Welcome to our website !

Sztuka życia to cieszyć się małym szczęściem.

Lifestyle'owy blog, o bieganiu, psach, gotowaniu i radości jaką daje mi aktywność fizyczna.

wyjazd, muffinki, maliny

By 7/05/2013



 Znowu upał, znowu gorąco. Pakowanie w panice, jak zwykle na ostatnią chwilę. Co i ile czego wziąć.

- odejdź od tego komputera, pakuj się!

I tak siedzę. I tak połowy zapomnę. Czym się tu denerwować? Wciąż nie czuję wakacji, nawet pakując się na wyjazd. Rzeczy do biegania spakowane, płyta z Chodakowską również. Pies też spakowany. Ubrania i inne głupoty chyba też.
Na szczęście będzie kontakt ze światem, htc dzisiaj tuż przed wyjazdem odebrany, wszystko poinstalowane, zsynchronizowane. XXI wiek, masakra. :)

Muffinki chodziły za mną od kilku miesięcy. Wczoraj dostałam cały koszyczek malin. Więc czekoladowo malinowe muffinki wkroczyły do akcji!




  • 225 g mąki pszennej
  • 2 łyżki kakao
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej
  • 100 g czekolady posiekanej
  • 2 jajka
  • 300 ml maślanki
  • 60 g białego cukru
  • 80 ml oleju kokosowego
  • 2 szklanki malin

    W jednej misce mieszamy składniki suche, w drugiej mokre. Powinny być w temperaturze pokojowej. Potem wlewamy mokre do suchych i miksujemy na gładką masę. Na koniec dodajemy maliny i czekoladę. Delikatnie mieszamy. Piekarnik nastawiamy na 180 stopni. Do papilotek nakładamy ciasto, mniej więcej żeby wypełniało 3/4 papilotki. Pieczemy mniej więcej 30min. 











Zobacz r�wnie�

0 komentarze