upał upał i jeszcze raz upał!
Ileż można wytrzymać w takich temperaturach? Ani to pobiegać, ani poćwiczyć. Nic się nie chce. Całe szczęście, że mam ogródek, na którym wystawiliśmy basen. Temperatura wody może najniższa nie jest, ale i tak można się przyjemnie ochłodzić. Dzisiaj jest jednak nieco chłodniej w porównaniu do dni poprzednich i można zacząć coś robić. Nowe logo bloga wskoczy mam nadzieję niedługo na facebooka. :) Za bieganie trzeba sie też wziąć! Oraz za męczenie się robieniem łapaczy snów na licytację dla labradorów w potrzebie. ;) Z nieukrywana przykrością jednak stwierdzam, że został niecały miesiąc wolnego i robienia co tylko sobie wymarzę. Wrzesień się zbliża...
Psy nie mają dostępu do basenu, więc muszą radzić sobie inaczej... ;)
Pomagać im przy tym wiatrakiem nie zaszkodzi. Albo zmoczoną koszulką. Ostatnio idąc za poradą Ja, Ty i 2 psy zamroziłam im po łyżce bulionu. Chyba nie poczuły że coś zjadły nawet... ;)
0 komentarze