Sztuka życia to cieszyć się małym szczęściem.

Wielki dylemat. Makaron jest tuczący czy też nie?
Osobiście kocham wszelkiego rodzaju dania z makaronu, jest on obecny bardzo często w mojej diecie.
Makaron nie jest tuczący, o ile jemy z głową. Ale tak jest chyba ze wszystkim, jeśli jemy coś, zachowując zdrowy rozsądek to nie utuczy nas to tak bardzo. Nie dziwmy się więc, że jedząc spaghetti z sosem bolognese, podwójnym serem, mięsem mielonym - przytyjemy. Najzdrowiej jeść go nie używając do doprawiania oleju, śmietany, majonezu, a skupić się głównie na warzywach, mięsie zrobionym na parze, etc.
Makaron dostarcza nam kopa w postaci węglowodanów. I za to kocham bieganie - po treningu mogę najeść się makaronu i usprawiedliwić to tym, że potrzebuję węglowodanów teraz! :D Dzięki węglowodanom zawartym w makaronie czujemy się syci na wiele godzin. :) O tym, że gotowanie go al dente jest najzdrowszy chyba nie trzeba wspominać po raz tysięczny? :)

Co bym nie mówiła, kocham jeść. Wszystko. Dlatego w moim jadłospisie pojawiają się też bardziej kaloryczne dania. Jak np kurczak z makaronem, który jest chyba jednym z moich ulubionych dań.

Kurczaka kroimy w drobną kostkę i doprawiamy przyprawą do drobiu. Odstawiamy do lodówki na jakieś 15-20min. Gotujemy makaron pełnoziarnisty żeby był al dente. Podsmażamy kurczaka, dorzucamy śmietany (wersja light - jogurtu), małą łyżeczkę majonezu, ulubionych ziół. Mieszamy z makaronem. Jeśli nie jemy dietetycznie podsypujemy serem żółtym.
Smacznego!