Welcome to our website !

Sztuka życia to cieszyć się małym szczęściem.

Lifestyle'owy blog, o bieganiu, psach, gotowaniu i radości jaką daje mi aktywność fizyczna.

Szelki easy-walk

By 1/18/2014


Cały czas powracają pytania dotyczące szelek, które noszą moje psy, a także co zrobić żeby pies nie ciągnął, szczególnie podczas biegania, gdzie jak wiemy pies najchętniej leciałby jak szalony do przodu. Biegam z psami  rekreacyjnie,  nie przygotowuję się do canicrossu chcę zapewnić moim labom odpowiednią dawkę ruchu więc nie korzystam ze specjalistycznych szelek przy wybieganiu.   Wiadomo że jest wygodniej na ścieżkach biegowych, żeby pies biegł przy nodze, nie przed nami. Mijamy tam innych biegaczy, rowerzystów, spacerowiczów, albo inne psy i nie koniecznie chcemy, żeby pies miał kontakt z nimi. Szelki, których używam na co dzień tu także się sprawdzają. 

Druga sprawa to to że zazwyczaj nauka nie ciągnięcia na smyczy jest ciężka. Każdy to wie, kto miał psa. Ja mając +60kg napęd podczas spaceru na zwykłej obroży leciałam i tylko łapałam się za siatki czy słupa byleby się zatrzymać. Spacer/bieg = koszmar. Jako iż mam psa z problemami, musiałam w pewnej chwili zasięgnąć porad behawiorystów. Od jednego dostałam "burę", że Spajk chodzi w szelkach norweskich. Nie można było skupić jego uwagi na sobie, więc oduczyć psa ciągnięcia to był koszmar, szelki norweskie to tylko pogarszały - ciągnęłam go do tyłu, a on na złość - bardziej do przodu. Zostały mi polecone właśnie szelki easy walk. 
Ważne jest, że nie są to szelki easy walk od Trixie. Easy walk'i które my mamy są szyte tylko na zamówienie, nie są dostępne w Polsce w zwykłych sklepach typu Kakadu, etc.
I teraz z ręką na sercu mogę powiedzieć, że polecam je wszystkim. Nie wyobrażam sobie, że mogłam bez nich jakkolwiek funkcjonować na spacerach i biegach. 



Szelki jak widać powyżej zapinane są z przodu, na to kółeczko. Pies ciągnąc, jest hamowany już od przodu, co nie daje mu możliwości ciągnięcia aż takiego jakby chciał. I teraz zależy to trochę od psa. Moja Toffi jest delikatniejszą sunią, czując opór w postaci tych szelek nie idzie do przodu, zwalnia automatycznie. Za to Spajk stara się z nimi walczyć i prze do przodu. Dlatego od razu mówię: SZELKI NIE SPOWODUJĄ, ŻE PIES PRZESTANIE CIĄGNĄĆ- TRZEBA Z NIM CAŁY CZAS PRACOWAĆ.  Szelki robią za nas połowę roboty, resztę wykonujemy sami. Ważne jest, że gdy pies ciągnie, trzeba szarpnąć delikatnie w bok, nie do tyłu! I nie szarpiemy z całej siły, tylko delikatnie. :) U nas takie upomnienie zazwyczaj starcza na przypomnienie jak się powinno iść.
Teraz kwestia rozmiaru. Mierzymy psu klatę za przednimi łapami. Ale nie tuż przy łapach tylko odstęp powinien być około 2cm żeby psa nie obcierały. Spajka i tak obtarły na 2 pierwszych spacerach, ale tylko z jednej strony. Toffki już nie. Ale na chwilę obecną taśma się wyrobiła, a Spajk nauczył się też w nich chodzić i już jest okej.
Można również wybrać szelki ze specjalnym podszyciem, które takie lekkie obcieranie zniweluje praktycznie do zera a psu będzie od samego początku wygodnie. :)

Trudnością jest to, że ciężko je dopasować. Chodzi o to, żeby pies nie był w nich ściśnięty jak salceson, ale też nie może być za luźno. Pod górny pasek - ten na grzbiecie - powinnyśmy móc wsunąć całą dłoń. Ale pasek na klacie nie może opadać na łapy, tylko trzymać się na swoim miejscu.




Problemem może być odpowiednie założenie szelek. Osobiście za pierwszym razem trochę wojowałam z szelkami, żeby je dobrze założyć. Poniżej instrukcja. ;)



Zakładamy psu szelki przez głowę, dłuższy pasek ma zwisać sobie z boku. :)

Pasek dłuższy przeciągamy pod brzuchem i spinamy. :)

Tadam!



Jeszcze o ich cenie - w przypadku wielkości jak na labradora koszt jednych szelek to był około 40-50zł. Cena zależy od wymiarów, szerokości taśmy, jej koloru czy też wzoru jaki sobie zamarzymy..
Mam nadzieję, że moja ocena pomoże Wam w podjęciu decyzji :)


Wpis został stworzony w współpracy z marką MYSMO










Zobacz r�wnie�

6 komentarze

  1. Trochę żałuję, że jak kupowałam moje z Trixie Easy Walki nie wiedziałam o tych, bo na pewno są lepsze :) Chociaż i tak rzadko używam, biegamy raczej pod zawody, no tzn. szybko więc jeśli chodzi u nas o bieganie to odpadają. Czasami na spacery zakładam, szczególnie teraz jak jest ślisko :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda na super alternatywę dla obroży, która dusi pieseczki, kiedy ciągną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak można je zamówić? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej napisać do mnie na maila, bądź na fanpage'u. Ja wtedy pomogę. :)
      lilthseth@gmail.com

      Usuń
  4. A ile się czeka na zamówienie tych szelek? I jest możliwość ewentualnego zwrotu?

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej, mam pytanie, bo sama zamówiłam takie szelki i wciąż mam wątpliwości czy dobrze zmierzyłam psa. Otóż i tutaj na Twoich zdjęciach widzę podobny "problem": na pierwszym zdjęciu szelki z przodu są dopasowane i trzymają się na miejscu, ale już na kolejnym zdjęciu ten pasek z przodu zwisa, czy to tak ma być? czy właśnie nie powinien być krótszy i bardziej dopasowany?
    Pozdrawiam, Ala.

    OdpowiedzUsuń