Biegam - realizuję marzenia
Odkąd byłam mała przechodziłam różne etapy, zapewne jak każdy - kim chciałabym zostać w przyszłości. Od weterynarza, poprzez lekarza, na dziennikarce (teraz) kończąc. Jednak jest jeden zawód, który zaświtał mi gdzieś na początkach gimnazjum i twardo w podświadomości trzyma się dalej. Wojsko. Zuzia będąc w okresie buntu, zapragnęła pójść do wojska. Wydawało mi się to wtedy takie super, taka silna, niezależna kobieta w wojsku, mundur i te sprawy. Okres buntu minął, myśl o pójściu do wojska osłabła ale nie minęła. Zagłębiłam się, poczytałam. Niestety wiem, że nie jestem osobą, która do takiego wojska by się nadawała, składa się na to kilka czynników.
Jednak w głębi serca marzenie to będzie cicho kwitło, będzie ewoluować i będę nadal zachwycać się widząc żołnierza na ulicy. Moje postrzeganie wojska z pełnego ślepego zafascynowania zmieniło się w mega podziw dla tych ludzi, którzy dobrowolnie zgłaszają się do służby dla Naszego narodu. Służą ojczyźnie, a w razie zagrożenia są gotowi bronić. Czyż to nie piękne? :)
I tak wiem, że jest też sporo minusów ich pracy, a może bardziej zagrożeń. Ale czy warto życie przeżywać pod kloszem? :P
W ramach poczucia choć trochę tego klimatu i jako mini spełnienie marzenia, chciałabym wystartować w Półmaratonie Morskiego Komandosa. Jak to wyjdzie - zobaczymy, ale wizja biegu w umundurowaniu, z karabinem i obciążenia, nie wiedząc czemu mocno mnie pociąga.
8 komentarze
Powodzenia w Półmaratonie! Śliczna kurtka :)
OdpowiedzUsuńMój blog- KLIK
Jeden z trudniejszych biegów, dla prawdziwych twardzieli. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńwow.....Lubię dziewczyny Wojskowego :p
OdpowiedzUsuńWiesz? Też kiedyś marzyłam o pójściu do wojska, ale z czasem zdałam sobie sprawę, że jednak nie jest to zawód dla mnie.. :) Trzymam kciuki za Ciebie! :*
OdpowiedzUsuńJa chciałam być archeologiem lub kierowcą tira :) Realizuj marzenia :)
OdpowiedzUsuńJa też chcę iść do wojska i jak na razie myślę o tym na poważnie :) Najbliższy rok pokaże czy się uda :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to w wojsku najprawdopodobniej zwyczajnie się zmarnujesz...
OdpowiedzUsuńMarzenia naprawdę się spełniają tylko trzeba w Nie mocno uwierzyć
OdpowiedzUsuń