Welcome to our website !

Sztuka życia to cieszyć się małym szczęściem.

Lifestyle'owy blog, o bieganiu, psach, gotowaniu i radości jaką daje mi aktywność fizyczna.

kap kap

By 5/03/2013

Wczoraj 6,5km w 52min po osiedlu. Z czekoladowym szczęściem obowiązkowo. W deszczu, aż miło. Pierwsze w życiu 13min biegu, nie marszo-biegu. Taka dumna z siebie jestem! Przy 5km obydwie miałyśmy trochę dosyć, woda chlupocząca w butach to nie jest przyjemne uczucie. Jednak pysio mimo wszystko zadowolony. I mokry. A mokry labrador, to szczęśliwy labrador. ;)



Zobacz r�wnie�

2 komentarze

  1. Kocham psiaki! A to jest wielkie szczęście być posiadaczem psa, uczy to nas konsekwencji, obowiązkowości. Przede wszystkim cudowne jest to że pies poniekąd zmusza nas do wyjścia z domu i dotlenienia się;)
    Pozdrawiam Śliczny piesiu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I asertywności, to bardzo ważne, jak się chce mieć w domu w miarę opanowanego potwora. ;) Oprócz dotlenienia się, zapewnia nam też masę ruchu, śmiechu i innych gratisów, samo merdanie ogona wystarczy, żeby podarować wszystkie głupoty. ;)
      Pozdrawiamy i my!

      Usuń